W tym celu musimy mieć gotowe kanapy na pace. Nie tylko skręcone, ale i otapicerowane. Baflo ma znajomego tapicera, który – miejmy nadzieję – za niewygórowaną cenę zajmie się komfortem dla naszych czterech liter. Tapicerowanie jednak pochłania sporo czasu, dlatego dzisiaj w szybkim tempie Przeszczep kończył stelaż pod kanapy i docinał płyty siedzisk i oparć.
Baflo pomagał szalejąc z takerem.
Baran testował nowy subwoofer na bałkańskiej playliście,
a ja kończyłem wygłuszanie szoferki. Łącznie z pokrywą silnika. Jarzyn „nadzorował" ;)
Wrzuciliśmy wszystko na pakę i pomknęliśmy do tapicera omówić projekt. Jest ok. W poniedziałek wstępny montaż całości i oddajemy płyty. Przed wyjazdem powinny być gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz