piątek, 14 września 2012

3… 2… 1… POSZLI!

Wystartowaliśmy! Sprawne pakowanie, przestrzeń bagażowa wypełniona co do centymetra. ;)


Po drodze zgarnęliśmy Juliette (Nysa 522) i Pawarti (Skoda 105). Pierwsze kilometry za nami.

Biuro prasowe odpalone! :P


Tymczasem tuż za Warszawą…


…koledzy z timu Pawarti zaliczyli awarię. Przyczyną było zwarcie. Błyskawiczna pomoc Grupy Szybkiego Reagowania Los Żukeros i jedziemy dalej! ;)


A na pokładzie Żukersa chillout. Żuk Enterteinment System poszedl w ruch. :)


3 komentarze:

  1. pięknie pięknie :) Przeszczep tylko czemu też Jabłka nie masz :) a poważnie powodzonka!!! czekam na indo :)

    OdpowiedzUsuń