poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Kosmetyka

Przeszczep dokonał kilku „kosmetycznych" poprawek.

Między innymi zastąpił mocowanie wiatraka chłodnicy sznurkiem na bardziej… hmm… no poprostu go werszcie przymocował. Na sztywno. ;)


Drabinka trzymająca się – do tej pory – na „trytytki" została przyśrubowana…


… Podobny los podzieliły tymczasowe mocowania reflektorów.


Podczas gdy Przeszczep w stylowych Rej-Bej'ach szalał na dachu, ja przymocowałem niezwykle przydatne w słabo wentylowanym Żuku akcesorium. Wiatrak. Przeczuwam, że doświadczając południowych upałów będziemy ten mały gadżet wielbić. Dosłownie.


Na drziach miejsce znalazły uchwyty na napoje. Przydatne, aby podczas upałów uzupełniać płyny. ;)


I na koniec fotka na +10 za styl.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz