Odebraliśmy kanapy! :)
Cierpliwość popłaca. Wykonane są fachowo, a co ważniejsze kosztowały mniej niż same materiały niezbędne do ich wykonania! O komfort w podróży od teraz zadba 5+3cm gąbki, 2cm fizeliny i brązowy welur.
Chwilowo siedziska spoczywają luzem na pace, wraz z oponami zimowymi. Po wizycie u wulkanizatora wpadną w ręce Przeszczepa, który zajmie się montażem i wzmocnieniem stelarza.
Przed odbiorem - mimo ograniczonego czasu - znaleźliśmy chwilę na uzbrojenie Żuka w narzędzie autopromocji. ;)
P.S. Przy okazji jest to pierwszy post z wykorzystaniem aplikacji bloggera na telefony, może więc wymagać edycji. ;) stąd również tytuł powyższego wpisu, gdyż mobilny blogger ma bardzo ograniczoną funkcjonalność.
EDIT: Pierwszy i zarazem ostatni wpis z telefonu. Aplikacja nie radzi sobie z obsługą zdjęć.

Los Żukeros - Żuk Adwenczer Rejli Tim. Pięciu niestrudzonych śmiałków i Żuk. Żuk pospolity, zardzewiały. Napędzani zapałem i dużą dawką miksu optymizmu z dobrym humorem, własnym trudem remontujemy nasz wehikuł. Brzydkie kaczątko przerabiamy na radosnego, marchewkowo pomarańczowego campera! Wszystko po to aby wraz z innymi, podobnymi zapaleńcami wyruszyć na Złombol 2012! Cel jest szczytny. Uśmiechy dzieci z domów dziecka, gdyż Złombol to również impreza charytatywna :) No to jazda!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz