Umówione spotkanie, u Przeszczepa w garażu.
Niby cały czas coś robimy, a końca nie widać. Następny darczyńca…
ciągła walka Barana z głośnikami…
Plan na dziś: naklejka, drabinka, głośniki a dalej co się da. Niestety nikt nie pomyślał o wkrętarce/wiertarce, więc większość prac wykonujemy na patencie. Tu śrubaczkiem, tam dremelkiem. Może coś z tego będzie. Tylko Czuczek przygotowany jak zwykle, pełna profeska – naklejeczka, opalarka itp… Apropo opalarki akcja wygląda tak – Praca wre, Baran coś tam psuje (jak zwykle) tuż za nim Czuczu walcząc z oklejaniem, co i rusz – aby nie spalić naklejki – odchyla opalarkę w stronę stojącego obok Barana. W pewnym momencie Baran nieśmiało odzywa się pytając „Dlaczego czuję ciepło na tyłku?". Wybuchając śmiechem, wszyscy jednogłośnie stwierdziliśmy że to musiałbyć płomienny oddech Czuczka na Baranowych pośladkach :)) Trochę się boję z nimi jechać tak daleko – banda zboków.
Autor: Buffalo
Los Żukeros - Żuk Adwenczer Rejli Tim. Pięciu niestrudzonych śmiałków i Żuk. Żuk pospolity, zardzewiały. Napędzani zapałem i dużą dawką miksu optymizmu z dobrym humorem, własnym trudem remontujemy nasz wehikuł. Brzydkie kaczątko przerabiamy na radosnego, marchewkowo pomarańczowego campera! Wszystko po to aby wraz z innymi, podobnymi zapaleńcami wyruszyć na Złombol 2012! Cel jest szczytny. Uśmiechy dzieci z domów dziecka, gdyż Złombol to również impreza charytatywna :) No to jazda!
`Trochę się boję z nimi jechać tak daleko – banda zboków.
OdpowiedzUsuńNie bój nic, jak pierwszy raz jechałem w trasę z zespołem to poziom zboczeństwa się wyrównał... równał do najbardziej zboczonej osoby ^^ także pod koniec roboty nie potrafiliśmy się pozbierać, bo czego ktoś nie zrobił, to padał jakiś totalnie zboczony tekst i wszyscy w śmiech : D
BTW. nie doczytałem nigdzie, silnik naprawialiście jakoś?
:D Będzie „grubo" tego jesteśmy pewni. Mamy fajną ekipę, nikomu nie wadzą nawet bardzo sprośne żarty. ;) Blok silnika jest zdrowy. Oczywiście – jak to w Żuku – usterka pojawia się z najmniej oczekiwanej strony, w najmniej oczekiwanym momencie, dlatego zabezpieczamy się jak możemy.
UsuńWidzę właśnie, nie chcę przesadzać, ale jak dotąd chyba macie najbardziej odwalonego żuczka z wszystkich grup złombolowych, czymam za was kciuki chłopaki :D
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! :)
UsuńCzymaj, czymaj i koniecznie często paczaj na bloga ;) Zagęszczamy ruchy przed wyjazdem.
Bo my tak naprawdę do programu Pimp My Ride startujemy :P
OdpowiedzUsuńPimp my ride może się od nas uczyć ;P
UsuńW sumie Pimp my ride to pierwsze o czym myślałem, jak zobaczyłem was wstawiajacych do żuka zestaw nagłośnieniowy i ten do rozrywki ^_^
OdpowiedzUsuń:D Coś na tych długich przelotach trzeba robić. ;)
Usuń